Za karnet na 2 godziny zapłaciłam 45 zł. Wystarczyło na jeden wyjazd na szczyt, i 3 zjazdy krótkatrasą. Kolejka na wyciąg 6-osobowy 40 minutowa. Tłum nieludzki na stoku, niebezpiecznie. Parking podobnie jak cały ośrodek gumowy rozciąga się i przyjmuje każdą ilość klientów. Gdzie jest bezpieczeństwo i elementarny komfort osób korzystających. Toalety- masakra-brud, brud i jeszcze raz brud. Ot i cała Kotelnica. Kto chce tam pojeździć musi być na stoku przed 9 rano i liczyć na to że się zapełni na maksa około 11. A dojechać tam bez korka to już osobny temat trzeba załżyć. Rodzicom z małymi dziećmi stanowczo odradzam. Lucy

Niestety potwierdzam.
Uprzedano mnie o tłumacha ale nie uwierzyłem...
Zobaczyłem na własne ocy i teraz wierzę.
Wszystkiego jest dużo: tras, wyciągów, ludzi, aut na parkingach i potrzebnej kasy na przyjemności, niestety tej ostatniej nie ma wcale.
Lubisz stać w kolejakch do wyciągu? To idealne miejsce dla Ciebie. Kotelnica jest przereklamowana dlatego nie ma tu miejsca nawet na \"palec\". Nadal chcesz tu  przyjechać? No to jedź! Ale uprzedzałem.

tłum w czasie ferii w kolejkach do wyciągu ogromny ale stoki przygotowane rewelacyjnie, dla każdego na różne umiejętności, prawie każdego roku zostaje uruchamiany nowy wyciąg, szerokie i oświetlone stoki i przez to ceny za posiłki i napoje również co roku wyższe. Wszystko do tej pory byłoby zrozumiałe gdybym się nie struła zupą. Płacę całkiem nie małą cenę a dostaję zepsutą zupę, mam zmarnowany dzień i obciach bo wymiotuję na stoku a kotlet schabowy, którego zamówił sobie mój mąż napewno nie spełniał wymaganej wagi o surówce już nawet nie mówię- to jest zwykłe dziadostwo!